Kiedy jakiś czas temu przechadzałem się po klimatycznych uliczkach Rzymu – nienawidzę latać, więc była to tzw. przymusowa „niespodzianka” od żony, lampiłem się na twarze Europejczyków, a precyzyjniej na kluczowy w mojej hierarchii element garderoby spoczywający na ich nosach (takie małe zboczenie zawodowe). Muszę przyznać, że z punktu widzenia historycznego (nie chodzi o Forum Romanum, ale o pierwsze okulary na świecie) znajdowałem się nie byle gdzie.
Owalny top of the top
Mimo, że prototypów okularów można by doszukiwać się już w czasach starożytnych, to pierwsze okulary we współczesnym tego słowa znaczeniu pojawiły się właśnie we Włoszech. Ale do rzeczy. Ciekawa z punktu widzenia okularowej mody manifestowanej przez mijających mnie wśród uliczek Trevi Włochów, Japończyków i innych obywateli świata okazała się być dla mnie statystyka, która była dość czytelna – kształt okrągły okularów jest tutaj top of the top. Bez względu na płeć, wiek czy kolor skóry. Okrągłe okulary towarzyszyły nam od samego początku. Najpierw były monokle i lorgnony, potem corbusierki i lenonki. Co ciekawe okrągły kształt nie dosyć, że nie przeminął, to stał się wiodącym kształtem oprawek wśród okularników (i to nie tylko turystów w Rzymie i gwiazd zza szklanego ekranu).
Kultowy owal
Okrągłe okulary stały się kultowe między innymi za sprawą znanych twarzy. Były one niezbędnym elementem garderoby słynnego architekta o pseudonimie Le Corbusier czy gwiazd takich jak Woody Alen i John Lennon. Nosił je założyciel marki Apple – Steve Jobs. Okrągły kształt oprawki to znak rozpoznawczy Leona Zawodowca, Harrego Pottera, Johny’ego Deep’a, Ozziego Osborn’a czy jednego z najwybitniejszych aktorów powojennej Polski Zbigniewa Cybulskiego. Obecnie to także element garderoby Kuby Wojewódzkiego, Radzimira Dębskiego czy Jurka Owsiaka.
Dlaczego okrągłe oprawki zadomowiły się na twarzach?
W mojej ocenie z kilku powodów. Pomijając oczywiście fakt gdzie w pewnym typie urody okrągły kształt oprawy wygląda zjawiskowo spełniając zarazem walory i medyczne, i estetyczne okularów, taki wizerunek mówi o czymś jeszcze. Oprócz tego, że nawiązuje do przeszłości i tradycji okrągła oprawka zdaje się podkreślać powagę oraz indywidualność, zwiększa też coś, co możemy określić jako wizualne IQ. Oczywiście niektórzy mogą starać się przylepić takiej osobie łatkę snoba i ważniaka, ale w sumie kogo to obchodzi. Z punktu widzenia dostosowania okrągłej oprawki do cech urody owal oprawki może dobrze komponować się z różnymi kształtami twarzy, jednak w moim przekonaniu strzałem w dziesiątkę jest twarz z szerszym czołem i nieco zwężającą się dolną częścią o łagodnych rysach (Ryan Gosling, Alan Cumming, Scarlett Johansson).
O okrągłych oprawach jak i o ich użytkownikach nie można powiedzieć, że są nudne i bez wyrazu. Tym bardziej, że dodatkowym atrybutem okularów może być ich kolor oraz materiał, a tutaj producenci opraw dają nam duże pole do popisu…
No comment yet, add your voice below!