„Szkła” okularowe, które nie parują?

szkola ktore nie paruja okulary

Przemysł oftalmiczny (optyczny) stale wprowadza udogodnienia poprawiające komfort życia osobom noszącym okulary. W dzisiejszych czasach nikogo już nie dziwią personalizowane soczewki progresywne (to te z tzw. płynną ogniskową – zapewniające komfort widzenia do dali i bliży), rozwiązania zmniejszające grubość „szkieł” (tzw. soczewki z indeksem) czy wyjątkowo odporne na uszkodzenia mechaniczne „szkła” typu Trivex.

Mimo rosnącej świadomości „okularników” mamy jeszcze produkty, które z różnych powodów nie są  mocno rozpowszechnione w optyce okularowej.

Ciekawym i wydaje się, że bardzo praktycznym rozwiązaniem, któremu postanowiłem przyjrzeć się nieco bliżej, są soczewki okularowe ze specjalną powłoką, która eliminuje ich zaparowywanie.

Chemia – królowa nauk 😊

Wszystko za sprawą związków chemicznych, będących częścią składową powłoki antyrefleksyjnej zwanych surfaktantami. Te „sprytne”, powierzchniowo czynne substancje w kontakcie z wodą (w postaci pary wodnej) zmieniają jej właściwości (zaburzają jej strukturę), w wyniku czego zamiast pary, która na zwykłej soczewce okularowej formuje się w krople, powstaje tzw. przezroczysty i cienki film wodny.

Chemia nigdy nie była moim „konikiem”. To jeden z tych licealnych przedmiotów z których bardziej kojarzę dowcipną przestrogę („pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody”), niż wiązania kowalencyjne. Ale jak pokazała przyszłość, w tym studia – i tak chemia okazała się bardziej przydatna niż P.O. (z którego kojarzę śmierdzące gumą maski i mój podpis pod jedną z klasówek -„Uprzejmie proszę o postawienie za powyższe odpowiedzi oceny bardzo dobrej”. Podpisane „Mój tata”). Wtedy jakoś przeceniłem wyobraźnię i poczucie humoru Pani od przysposobienia, bo jędza rzeczywiście wezwała ojca… Dlatego wracając do tematu nie będę próbował tłumaczyć Wam dokładnie procesu chemicznego z udziałem surfakantów (może to grozić wybuchem mojego laptopa). Soczewki okularowe posiadające taki rodzaj uszlachetnienia po prostu nie parują. Musicie wierzyć na słowo. Tyle w temacie.

Jak pielęgnować takie okulary?

Korzystanie z tego typu rozwiązania wiąże się jednak z pewnym obowiązkiem, polegającym na aktywowaniu właściwości powłoki. Służy temu specjalna ściereczka lub płyn dołączony do takich szkieł i nakładany podczas czyszczenia okularów. Przyznam Wam, że testowałem taką soczewką nie posiłkując się aktywatorem i mimo tego „szkła” nie zaparowały. Być może zmienia się to w związku z dłuższym użytkowaniem okularów i aktywator jest konieczny dla utrzymania właściwości takiej powłoki.

Kto i kiedy może korzystać z takiego patentu?

Na myśl od razu przychodzi okres jesienno-zimowy, kiedy to temperatura na zewnątrz jest znacznie niższa niż wewnątrz pomieszczeń. Możemy być wtedy spokojni, że wchodząc do cieplejszego miejsca nasze okulary nie pokryje para wodna. Super!

Kolejnym zastosowaniem takich „szkieł okularowych” jest sport. Okulary z nieparującą powłoką antyrefleksyjną sprawdzą się świetnie podczas wysiłku fizycznego, podczas którego, wzrasta temperatura naszego ciała. Tak więc, jeśli jeździcie na rowerze, biegacie, uprawiacie np. sport kontaktowy, a Wasza wada wzroku wymaga korekcji okularowej, będzie to dla Was właściwe rozwiązanie.

Jest jeszcze jedna grupa docelowa tego produktu. To osoby, które z zamiłowania (albo konieczności) sporo czasu spędzają w kuchni. Nie trzeba nikomu mówić, że pochylenie się w „zwykłych” okularach nad garnkiem z gotującą zupą błyskawicznie spowoduje, że będziecie wyglądać w swoich patrzałkach jak po wyjściu z sauny. Przy zastosowaniu nieparujących „szkieł” gotowanie na pewno będzie przyjemniejsze.

A co z bardziej popularnymi płynami przeciw parowaniu?

Pewnie część z Was spotkała się z innym (i znacznie tańszym) sposobem na parujące okulary. Mowa o różnorodnych płynach czyszczących, które nanoszone na soczewki okularowe powodują podobny efekt. Powiem Wam, że testowałem dwa rodzaje z nich i przyznam, że rezultat był mierny. Nie podważam jednak do końca ich działania, z uwagi na to, że środków tego rodzaju jest znacznie więcej. Obiecuję Wam, że niebawem zrobię rzetelne porównanie wszystkich tych, które uda mi się zdobyć, a wynikami testu podzielę się z Wami w artykule i w wideo.

Do zobaczenia!

No comment yet, add your voice below!


Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.